Świstaki to zwierzęta zyskujące na popularności w kulturze internetowej. Są one często powodem przychodzenia młodzieży do zoo, chętnej zobaczenia zachowań tych fascynujących zwierząt. Nie były one jednak znane od zarania dziejów. Jak wiadomo, perspektywa tego gdzie się mieszka ma wielkie znaczenie na znajomość świata, szczególnie w ubiegłych epokach. W przypadku starożytnych Greków horyzont świata się poszerzył znacznie po napisaniu przez Herodota w V w. p.n.e. „Histories” (z greckiego Dzieje). Pisał on o świecie poznanym w jego wyprawach, sięgając od Egiptu aż do Persji, w kontekście wojen perskich, dziejących się za jego życia. Nie ma tam jednak wzmianki na temat tych zwierząt (ale czy na pewno?). Można zrozumieć, że Grecy nie widzieli świstaków u siebie – najbliższe znajdowały się w terenie Tatr i Alp. Jednak nasuwa się jedno pytanie w związku z tym – czy starożytni Grecy znali świstaki?
Mrówki w „Dziejach” Herodot w swoich „Dziejach” opisuje m.in. zwierzęta wspomniane wyżej, jednak lokalizując je w innym miejscu na świecie. Opisując Etiopię ani razu nie pojawia się wzmianka o mrówkach. Gdzie w takim razie mogły one być? Omawiając regiony wschodniego pogranicza imperium perskiego opowiada on o ludności lokalnej przy dolinie Indusu. Tamtejsi mieszkańcy mieli właśnie współpracować z mitycznymi mrówkami. Cytując z samych „Dziejów” – „W tej więc pustyni i w tych piaskach są mrówki, mniejsze co do wielkości od psów, ale większe od lisów. Kilka też z nich znajduje się u króla Persów, a zostały one w tamtej właśnie okolicy upolowane. Te mrówki budują sobie pod ziemią mieszkanie i wykopują przy tym piasek, w ten sam sposób jak mrówki u Hellenów, są też do nich z wyglądu bardzo podobne. Wykopywany zaś piasek zawiera w sobie złoto. Otóż za tym piaskiem wyprawiają się na pustynie Indowie.” (208 str.). Ten opis mówi sam za siebie – mrówki były też w Indiach! Dodatkowo przekaz Herodota uświadamia czytelnika jak ma przebiegać proces wydobywania tego złota -„Otóż Indowie, (…) ruszają po złoto z tym obliczeniem, aby przystąpić do grabieży w chwili największego upału, bo przed upałem chowają się mrówki pod ziemię. (…) Skoro więc Indowie przybędą na to miejsce ze skórzanymi workami, napełniają je złotym piaskiem i pędzą jak najszybciej z powrotem, bo mrówki, poznając ich zaraz po zapachu, jak mówią Persowie, biegną za nimi. A szybkości mrówek nie dorówna podobno żadne inne zwierzę, tak że gdyby Indowie nie zyskali na drodze w czasie, gdy one się gromadzą, żaden z nich nie pozostałby przy życiu.” (208-209 str.) Z tego cytatu można dowiedzieć się informacji o zachowaniu wykopujących złoto mrówek. Jakie więc wnioski możemy wysnuć z tych informacji? Te mrówki, wymieniając po kolei: -wielkością przypominają psy, lisy, -wyglądają podobnie do zwykłych mrówek, znanych w Grecji, -władca perski ma je przy sobie w pałacu, -mieszkają pod ziemią, w wykopanych tunelach, -chowają się pod ziemię przed upałem, -mają bardzo dobry węch, -są bardzo terytorialne, -w razie kryzysu grupują się, -są szybkie. Jaki w takim razie może ta mrówka mieć związek z wiedzą na temat świstaków w świecie starożytnych Greków? Odpowiedź skryta jest w charakterystyce wypraw Herodota. Człowiek ten sam w Indiach nie był, a słyszał o tym regionie od perskiego tłumacza. To może oznaczać, że nie do końca zrozumiał co miał na myśli Pers i mógł sam coś dopowiedzieć.
Ale czy na pewno mrówki?
Do tych samych wniosków dotarł etnolog francuski – Michel Peissel. Jego praca na ten temat – „The Ants Gold – The Discovery of the Greek El Dorado in the Himalayas” (z angielskiego Mrówcze Złoto – Odkrycie Greckiego El Dorado w Himalajach), porównuje cechy charakterystyczne z opisu Herodota do znajdujących się w regionie Indusu świstaków himalajskich, charakterystycznych przez swoje złociste futro. Badając ten temat rozmawiał z ludkami Brokpa, którzy od najdawniejszych czasów wydobywają złoto z pomocą nor świstaków. Zgadzałoby się to z opisem tych zwierząt, jak i nawet rozwiązuje problemy wynikające z opisu Herodota. Mrówki mianowicie nie są tak podatne na skrajne upały – nie musiałyby więc się ukrywać przed nimi. Świstaki natomiast mają bardzo gęste futro, co przeszkadza im w razie upałów. Z tego też powodu ukrywają się w norach, będących bardzo złożonymi tunelami z pomieszczeniami. Nie jest więc niczym dziwnym, że nory te mogły być użyte w celu wydobywania surowców. Są one zwierzętami bardzo terytorialnymi – samce wyczuwając obcego w pobliżu stają w obronie terenu. Do tego też patrząc na fakt, że Herodot wspomina o tych zwierzętach w perskim pałacu, wątpliwym jest, by władca trzymał ogromne mrówki przy sobie. Co innego w wypadku świstaków.
Wnioski:
Wszystko więc wskazuje, że Herodot mógł słyszeć o świstakach, jednak błędnie założył, że są to znane mu z tekstów wykopujące złoto mrówki. Być może był to problem związany z barierą językową. Pewnym jest jednak, że Herodot nie widział tego zwierzęcia.
Odpowiadając więc na pytanie zadane na początku tego tekstu, starożytni Grecy o świstakach dowiedzieli się dopiero po podboju przez Rzym. Gdyby jednak Herodot, tworząc swoje dzieło znane w całej Grecji, zobaczył te opisywane przez niego mrówki, być może byliby świadomi istnienia świstaków kilkaset lat wcześniej.
